Londyn – jak z obrazka. Część druga

 

Dzisiaj zapraszam na drugą część naszej wyprawy po Londynie: Tower of London – Tower Bridge – Borough Market – the Globe – Tate Modern – St Paul’s Cathedral

 

Wysiadamy z metra na Tower Hill. Jeżeli interesuje Was ciemniejsza strona angielskiej historii, warto zwiedzić Tower of London by na własne oczy zobaczyć, gdzie więzieni byli Anne Boleyn , Guy Fawkes a nawet Rudolf Hess. Jak zwykle najlepiej zabukować bilety online.

The Tower of London

 

Jeżeli akurat macie ochotę na kawę, warto wstąpić do znajdującej się nieopodal Costa Coffee. Rozciąga się z niej wspaniały widok na Tower Bridge. Jest to też świetna okazja, by spróbować typowych angielskich smakołyków – na zdjęciu millionaire’s shortbread tj. kruche ciasto z masą kajmakową i czekoladą, a także cytrynowa mufinka z makiem.

Typowe angielskie słodkości w Costa Coffee. W tle Tower Bridge

Spacerując w stronę Tower Bridge, Waszą uwagę na pewno przykuje the Shard, najwyższy budynek w Anglii. Po wcześniejszej rezerwacji biletów na https://www.theviewfromtheshard.com/ za około 20 funtów można podziwiać zapierającą dech w piersiach panoramę Londynu z wysokości sześćdziesiątego piętra!

Na Tower Bridge

 

Po przejściu Tower Bridge, który swoją drogą też można zwiedzić, skręcamy w prawo i trzymamy się brzegu rzeki aż do London Bridge i Southwark Cathedral. To tam znajduje się bowiem najstarszy i, zdaniem wielu, najlepszy targ Londynu, Borough Market. Odwiedzają go nie tylko mieszkańcy Londynu i turyści, ale również szefowie kuchni najlepszych restauracji.

Warto nieco zgłodnieć przed wizytą w tym miejscu, gdyż jedzenie prezentowane na straganach aż prosi się o spróbowanie! Znajdziecie tam wszystko, czego dusz zapragnie, od dobrej włoskiej kawy po orientalny street-food, a nawet nasze  polskie kiełbasy. Jedynym mankamentem jest brak wyznaczonego miejsca do konsumpcji tych wszystkich pyszności, warto więc wrócić się nieco i usiąść nieopodal London Bridge, na małym skwerku przy Montague CI.

Cudowne bezy i ciastka z nadzieniem custard na targu Borough Market

 

Idziemy dalej wzdłuż Tamizy, aż do teatru szekspirowskiego The Globe. Jeżeli zamarzy Wam się obejrzeć tam spektakl, pamiętajcie, że czekają Was przynajmniej dwie godziny stania – zgodnie z duchem czasów Szekspira. Jednak dzięki temu, aktorzy mają o wiele lepszy kontakt z widzem, są tak blisko, że można ich dotknąć, choć to oni sami starają się angażować widownię do aktywnego udziału w przedstawieniach.

The Globe

 

Obok teatru mieści się rewelacyjny pub, choć wnętrzem bardziej przypominający restaurację. Nazywa się The Swan. Jest doskonałym miejscem na popołudniową herbatę lub piwo. Choć znajduje się w miejscu niezwykle popularnym, rzadko spotykamy w nim  tłumy turystów. Z jego okien rozciąga się wspaniały widok na St Paul’s Cathedral oraz na kulisy teatru. Możecie więc zobaczyć aktorów, często w strojach z epoki elżbietańskiej, przygotowujących się na przedstawienie lub odpoczywających w czasie przerwy.

Widok na St Paul’s z pubu The Swan

Jeżeli są wśród Was miłośnicy sztuki, a w szczególności sztuki nowoczesnej, nie możecie ominąć znajdującej się nieopodal galerii Tate Modern. Wstęp jest wolny, więc jeżeli macie ochotę zobaczyć na własne oczy obrazy np. Picassa, Salvadora Dali czy Andy’ego Warhol’a jest to jedyna w swoim rodzaju okazja. Sam budynek, niegdyś elektrownia, robi piorunujące wrażenie. Na ostatnim piętrze znajduje się bardzo przyjemna kawiarnia z której znowu możemy podziwiać katedrę St Paul’s, gdzie niebawem dotrzemy.

Tym razem pałaszujemy Red Velvet Cake w Cafe at Tate Modern. Tego nie można przegapić! Na zdjęciu moja przyjaciółka, Monika

Kierując się w stronę katedry przechodzimy przez tzw. Wobbly Bridge (ang. to wobble – kołysać się) , choć jego oficjalna nazwa to Millennium Bridge, jak łatwo się domyślić otwarty w 2000 roku. Został tak ochrzczony, ponieważ podobno początkowo faktycznie przy każdym kroku można było poczuć niespodziewane kołysanie.  Dziś jednak zdaję się być bardziej stabilny, możecie więc śmiało wrócić na prawy brzeg.

 

Ostatnim punktem naszej dzisiejszej wyprawy jest anglikańska Katedra Św. Pawła, odpowiedź Anglików na monumentalną Katedrę Św. Piotra w Rzymie. Zaprojektowana została, jak wiele innych budynków sakralnych, przez najznamienitszego angielskiego architekta, Christophera Wrena. Wejście do Katedry jest jednak bardzo drogie (18 funtów), można jednak odwiedzić ją za darmo w każdą niedzielę w czasie nabożeństwa. W podziemiach znajduje się bardzo klimatyczna, jak na katedralne podziemia przystało, kawiarnia The Crypt Cafe.

Kopuła St Paul’s Cathedral

 

Na dziś to już koniec, jeżeli macie jakieś pytania dotyczące podanej trasy, piszcie na kontakt@anglistkazkrakowa.pl

A za tydzień spotykamy się ponownie, by wspólnie odkryć wieczorne atrakcje Londynu.