Londyn – jak z obrazka. Cześć pierwsza
Jeżeli planujecie pierwszą podróż do Londynu, bądź raz jeszcze chcecie zobaczyć najważniejsze atrakcje, proponuję Wam trasę, którą wielokrotnie pokonywałam, najpierw jako turystka, a potem jako przewodnik uczniów, rodziny i przyjaciół.
Trasę możecie pokonać nawet w jeden dzień, jeżeli nie zatrzymujecie się na długo w muzeach i galeriach. I nie martwcie się – znajdzie się czas i na odpoczynek, i na podziwianie widoków, a nawet na wycieczkę z przewodnikiem (za darmo!), szklaneczkę piwa i coś pysznego do zjedzenia. Wieczorem natomiast poznacie prawdziwe, nocne życie Londynu.
Dzisiaj prezentujemy pierwszą część trasy: Buckingham Palace – St James’s Park – Trafalgar Square – Downing Street – Westmininster Abbey – Big Ben. Zapraszamy!
Wysiadamy na stacji metra Hyde Park Corner i przechodzimy aleją Constitution Hill w stronę Pałacu Buckingham. Jeżeli będziecie mieli szczęście, może uda Wam się zobaczyć żołnierzy gwardii królewskiej.
By zobaczyć słynną zmianę warty przy Buckingham, trzeba stawić się przed Pałacem o 11. Warto jednak wcześniej sprawdzić rozkład na stronie http://changing-guard.com/dates-buckingham-palace.html# Mnie zdarzyło się czekać w zimowy poranek bez skutku…
Udając się w stronę Trafalgar Square najlepiej przejść przez St James’s Park (najstarszy park w Londynie) bądź skręcić w ulicę the Mall, którą podróżuje królowa i gdzie odbywają się parady. Ja sama zawsze wybieram park, gdyż jest świetnie utrzymany i wiąże się z nim wiele ciekawych historii, o których opowiem w osobnym poście.
Przechodząc przez park zwróćcie uwagę na mieszkające w nim ptaki. Są wśród nich pelikany, które zamieszkują te tereny już od 400 lat! Warto również wejść na The Blue Bridge, z którego rozciąga się wspaniały widok na budynki rządowe i London Eye.
Kiedy już wyjdziecie z parku, zobaczycie wielki plac zwany Horse Guards Parade, gdzie królowa dokonuje przeglądu wojska i gdzie odbywają się wszystkie najważniejsze uroczystości państwowe.
Skierujcie się z powrotem w stronę the Mall i podążajcie w kierunku Admiralty Arch. Po drugiej stronie jest już Trafalgar Square z kolumną Nelsona i National Gallery.
Miłośnicy sztuki prawdopodobnie będą chcieli zatrzymać się w Galerii, jednak zwiedzenie jej całej zajmuje 2-3 godziny, warto więc zastanowić się, która epoka bądź malarz interesują nas najbardziej bądź po prostu poświęcić osobny poranek/popołudnie na napawanie się malarstwem.
Jeżeli macie ochotę na kawę/lunch, warto wstąpić do Cafe in the Crypt bądź Cafe in the Courtyard które znajdują się przy kościele St Martin-in-the-Fields. Od poniedziałku do soboty zjecie tam tradycyjne angielskie śniadanie z kawą lub herbatą (ok. 8 funtów), bardzo przyzwoity lunch (ok. 10 funtów, również w wersji wegetariańskiej), a po godzinie 12 możecie już zamawiać tzw. afternoon tea (herbata ze słodkimi przekąskami i kanapkami, opcjonalnie z lampką wina musującego).
Z Trafalgar Square widać już Big Ben’a i właśnie ku niemu będziemy się teraz kierować ulicą Whitehall. Po drodze możecie wstąpić do jednego z typowych, angielskich pubów na szklankę piwa – polecam The Old Shades, który serwuje piwo już od 1898 roku. To tam jadłam swoje pierwsze fish&chips i wypiłam pierwszego pint’a 😉 Cudowne wspomnienia!
Idąc wzdłuż Whitehall natkniecie się na żołnierza kawalerii, z którym możecie zrobić zdjęcie. Nieco dalej znajduję się 10 Downing Street, czyli siedziba Premiera. Kiedy już dojdziecie do końca ulicy, warto skręcić w St George Street, gdzie stoi chyba najczęściej obfotografowywana budka telefoniczna świata. Dlaczego najczęśniej? Spójrzcie na kolejne zdjęcie 😉
Warto przejść się po Parliment Square Garden by zobaczyć, kogo cenią anglicy. Po drugiej stronie znajduje się Westminister Abbey, gdzie od 1066 roku koronowani są królowie i królowe, a pochowani m.in. Chaucer, Cromwell, dr Johnson, Darwin i Kippling. No i Książe William to właśnie tam wypowiedział sakramentalne tak. Zajrzyjcie na stronę internetową http://www.westminster-abbey.org w celu uzyskania bardziej szczegółowych informacji, a także zakupu biletów – kolejki do kasy są bardzo długie.
Od Katedry dzieli was dosłownie pięć minut do Big Ben’a, Parlamentu i Tamizy. Pamiętajcie, że nazwa Big Ben początkowo nie odnosiła się ani do wieży, ani do zegara, lecz do jego dzwonu.
Kiedy już obfotografujecie wszystkie te atrakcje i będzie chcieli ruszyć dalej, macie parę opcji:
a) możecie przejść na drugą stronę rzeki, przejechać się London Eye, odwiedzić London Dungeon bądź London Aquarium (radzę wcześniej zabukować bilety)
b) kupić bilet na statek wycieczkowy (http://www.citycruises.com/london-sightseeing/pier-locations/westminster-pier) i przejechać pod Tower Bridge bądź aż na Greenwich. Jest to dobra opcja dla tych, którzy chcą dużo zobaczyć, a nie chce im się pokonywać wielu kilometrów. Dla miłośników spacerów najlepsza będzie opcja trzecia.
c) wsiąść w metro i pojechać linią żółtą (Circle) lub zieloną (District) na Tower Hill.
I to na Tower Hill spotkamy się za tydzień by kontynuować spacer. Do zobaczenia!
Jeżeli macie jakiekolwiek pytania dotyczące pobytu w Londynie, piszcie na naszego maila kontakt@anglistkazkrakowa.pl